sobota, 22 stycznia 2011

Suplementy: Tak czy Nie?

Suplementy na schudnięcie?

Autorem artykułu jest Michał R.


Pewnie już nie raz zetknąłeś się z kolorowymi reklamami przedstawiającymi młode, świetnie wyrzeźbione osoby, które prezentują nowy niesamowity produkt, dzięki któremu i Ty będziesz wyglądał wspaniale oraz cieszył się życiem. Tych super-, extra-, hiper-, jedynych w swoim rodzaju suplementów jest cała masa, a co drugi to energizer, zawierający zastrzeżoną mieszankę składników.
Człowiek, któremu zależy na poprawie wyglądu własnej sylwetki, ma często nie lada mętlik w głowie przy przeglądaniu różnego rodzaju produktów niezbędnych wręcz w osiąganiu wymarzonego rezultatu. Kojarzymy osoby przedstawione na reklamie z prezentowanym towarem, co przekłada się na wzbudzenie pragnienia posiadania produktu, by wyglądać jak te właśnie osoby.
Takie skojarzeniowe myślenie odbywa się często nieświadomie, jednak działa, na co dowodem jest sprzedaż marnych czy nieskutecznych suplementów popartych odpowiednią reklamą. Nie raz można spotkać młodych adeptów ćwiczeń siłowych, szukających nadziei w różnych specyfikach. Stąd częste pytania typu: „Czy masę lepiej robić na HMB, czy na białku?” albo „Który gainer jest najmocniejszy?”.
Dlaczego o tym piszę? Wspominam o tym dlatego, że chcę, byś miał świadomość, iż na Twoim pragnieniu czy potrzebie osiągnięcia lepszej sylwetki koncerny z branży suplementów będą chciały skorzystać — żerując na Twojej ignorancji. Nie posiadając podstawowej wiedzy z dziedziny suplementów, działasz na podstawie kolorowych reklam, atrakcyjnych cen i rekomendacji przypadkowych sprzedawców. W ten sposób tworzy się w Twojej mentalności potrzeba korzystania z suplementów, gdyż w przeciwnym wypadku, jak sugeruje dyskretnie niejedna reklama, nie osiągniesz zadowalających Cię efektów.
Drugą ważną sprawą jest prawda, bardzo zresztą ważna, iż najnormalniej w świecie jesteś w stanie zmienić swoją sylwetkę na plus (Zaklinacz wagi), nie korzystając z suplementów. Jesteś tak zbudowany i tak stworzony, że nie potrzebujesz tych produktów. Wierzysz w to?
Jeżeli masz co do tego wątpliwości, to jeszcze raz się nad tym zastanów. A gdy nadal nie jesteś przekonany, to wracaj do oglądania reklam, wierząc w magiczną moc kolorowych specyfików.
Nie deprecjonuję suplementów i sam czasem ich używam, jednak chciałbym, byś oczyścił swoje pole mentalne, zanim wyrośnie w nim szkodliwa wiara w niezbędność tych środków na Twojej drodze do zdrowia i wysportowanej, smukłej sylwetki. Uwolnij się psychicznie od wszystkich reklam suplementów, jakie widzisz wokół, i uwierz w siebie. Uwierz w te mechanizmy Twego organizmu, w które wyposażył Cię Bóg. Tak, Ty sam jesteś w stanie osiągnąć świetną sylwetkę, ponieważ masz w sobie wszystko, co jest do tego niezbędne.
Dlaczego ludzie tyją? Dlaczego, pomimo że coraz więcej pieniędzy wydaje się na walkę z otyłością i że powstaje coraz więcej ośrodków oferujących nowe, lepsze kuracje odchudzające, otyłych czy zaniedbanych ludzi jest coraz więcej? Ponieważ ci ludzie nie wzięli odpowiedzialności za swoje zdrowie, za swój wygląd. To się im po prostu przydarza, wyglądają jak widzowie własnego życia. Patrzą i mówią: „O, choroba, o, otyłość, i co teraz z tym zrobimy?”. Mówią tak, a potem oczekują, że lekarz weźmie odpowiedzialność za cały proces ich powrotu do zdrowia czy dojścia do odpowiedniej wagi. Co więc robić?
Przede wszystkim do opisów suplementów nie przykładaj dużej wagi, podobnie jak do samych suplementów czy odżywek. To, co niezbędne do zmniejszenia poziomu tkanki tłuszczowej, w większości jest w Tobie, w Twojej głowie, w Twoim organizmie, w dobrej diecie. Nie istnieją żadne cudowne specyfiki. Jednym z ważniejszych założeń tej publikacji jest to, iż jesteś w stanie nauczyć się wszystkiego, co jest Ci potrzebne, aby zmienić na lepsze swoją sylwetkę i osiągnąć zadowalający poziom zdrowia. Tak naprawdę ograniczeń jest bardzo niewiele i znajdują się one w większości wewnątrz Ciebie, a nie na zewnątrz. Dlatego skup się na tym, co masz, czym już dysponujesz. Poznawaj siebie, swój organizm, zasady zdrowego żywienia i aktywnego wypoczynku, a na pewno osiągniesz zadowalające Cię efekty, zarówno wizualne, jak i zdrowotne. Ponieważ zarządzanie wagą to ruch plus racjonalne odżywianie się produktami bogatymi w witaminy i mikroelementy.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

1 komentarz:

  1. Ogólnie rzecz biorąc zgadzam się z Michałem R.
    Tak, w większości przypadków, to przede wszystkim od nas zależy czy będziemy szczupli i zgrabni, czy też pofolgujemy sobie zanadto a potem lawinę narastającego tłuszczyku trudno będzie zatrzymać. Bo do ruchu codziennego trzeba się przyzwyczaić i go polubić. A jak to zrobić gdy na własnych nogach nosi się nadprogramowe 20 kg i trudno jest podbiec do autobusu, a zamiast ćwiczyć, biegać, spacerować o wiele wygodniej i łatwiej jest oglądać TV siedząc wygodnie w fotelu i pojadając chipsy. Jak zdecydować się na zdrowe odżywianie kiedy wokół tyle łatwo dostępnych wysokokalorycznych posiłków?
    To nie jest proste. Trzeba mieć bardzo ważny cel i bardzo silne postanowienie aby zmobilizować się i o siebie zawalczyć.
    Tak: zarządzanie wagą to ruch plus racjonalne odżywianie. Ale skąd, w dobie wyjałowionych gleb, skażenia środowiska i wszechobecnej w naszym jedzeniu chemii wziąć te produkty bogate w witaminy i mikroelementy?
    Tu widzę miejsce dla suplementów diety ale nie tych "spalaczy" tłuszczu tylko tych, które pomogą nam uzupełnić braki składników odżywczych w naszej diecie.

    OdpowiedzUsuń